Co dalej z branżą wodociągową?
W dniu 12 czerwca wystąpiłem na Konferencji Prawnej pt.: Wpływ postepowania taryfowego na funkcjonowanie przedsiębiorstw wod-kan w dobie kryzysu.
W swojej prezentacji przedstawiłem skalę absurdalnego procesu zatwierdzania taryf przez Regulatora. W przypadku ZWiK Sława trwa to już 1065 dni, a przepisy dają Regulatorowi 45 dni na zatwierdzenie lub odrzucenie taryfy. Nam zawsze odrzuca.
ZWiK Sława jest w zasadzie już osamotniona w walce o zatwierdzenie taryfy. Tylko kilkanaście podmiotów w Polsce nie poddało się „szantażowi” Regulatora i nie przyjęło taryfy na wskazanym przez Organ poziomie wzrostu 10% w ciągu najbliższych trzech lat.
ZWiK Sława procedurę (najpierw) skrócenia obowiązującej taryfy z lata 2018-2021 rozpoczął w 2020 r. Wtedy to z majątek ze zrealizowanych inwestycji wchodził na stan środków trwałych. W myśl przepisów stało się to podstawą do skrócenia okresu obowiązywania taryf. Dwukrotnie Regulator odmawiał zatwierdzenia taryfy dla ZWiK Sława, aż do momentu nowego okresu taryfowania w 2021 r. W tym tez terminie Spółka ponownie złożyła wniosek o zatwierdzenia taryfy, który już 4 krotnie był odrzucany. Więcej na ten temat w prezentacji poniżej.
W drugiej części pierwsze dnia konferencji zostałem zaproszony do ogólnej dyskusji na temat przyszłości branży. Moje stanowisko jest od miesięcy niezmienne. Jako branża nie możemy dać się zastraszać i ustanawiać ceny takie jak polityczna decyzja Regulatora. Branża powinna stać na stanowisku, że cena za wodę i ścieki powinna być wynikiem kalkulacji i ustalenia poziomu niezbędnych przychodów służących pokryciu uzasadnionych kosztów prowadzenia działalności gospodarczej przez przedsiębiorstwo (tak jak to stanowią przepisy prawa). Wydaje się, że ten apel już jest słyszalny.